środa, 9 kwietnia 2014

Tak się (nie) traktuje klienta...

Jak to się mawia? Klient nasz pan? Ponoć tak.

Jednak, niestety, nie każdy do tego się stosuje. Dla niektórych klient to jedynie źródło dochodu, czy może raczej pokłady (niczym planetarne surowce), które należy możliwie szybko i maksymalnie wyeksploatować.

Firma T.M. Universe zakupiła w ofercie jednego z dostawców usług telekomunikacyjnych iPad`a w abonamencie z internetem. Z takich czy innych względów - miało być ze sporą zniżką, zarówno na abonamencie, jak i opłatach aktywacyjnych i opłacie wstępnej za samego tableta. A samo zamówienie, zgodnie z zapewnieniem Pani z Biura Obsługi Klienta (właściwie z Biura Obsługi Klienta Kultowego), miało zostać zrealizowane w przeciągu kilku dni (około 3 dni).

Click! Zamówienie poszło...

Następnego dnia przyszło potwierdzenie sprawdzenia danych. Fajnie, już lada dzień będzie można spodziewać się przesyłki.

Kolejnego dnia - następna informacja: zamówienie zostało wysłane! Świetnie! To może zadzwonię do BOK-u, żeby podali numer przesyłki i dane kuriera, bo będąc w rozjazdach nie wiem czy się z kurierem nie miniemy.

Dzwonię... i dowiaduję się, że paczka od operatora jeszcze nie wyszła. W takim razie skąd otrzymałem taką informację? Ano stąd, że operator informuje mnie, że paczka została wysłana... z centrali do magazynu. No cóż, dobrze, niech będzie... W końcu przecież Pani mówi, że jutro z magazynu na pewno wyjdzie.

Następnego dnia ponownie dzwonię. I dowiaduję się, że paczka nadal nie wyszła, ale na pewno będzie otrzymam ją jutro - tj. w piątek! No dobrze...

Dzwonię w piątek. Paczka jeszcze nie wyszła... (bez komentarza). Ale na pewno dojdzie do Pana w poniedziałek rano do godziny 13. Taaaa... jasne...

O dziwo doszła w poniedziałek rano.

Jako podsumowanie historii powiem, że miesiąc później otrzymałem fakturę. Bez naliczonych żadnych zniżek, czyli po maksymalnej cenie!!! Oczywiście, na szczęście, sprawę dało się załatwić przez infolinię (gdzie trzeba czekać czasem godzinę, aż ktoś się odezwie), ale to mi uświadamia, jak niektórzy wielcy operatorzy komórkowi mają w poważaniu swoich klientów. Aż ma się ochotę wykopać takich w czarną dziurę!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz