niedziela, 23 lutego 2014

CRDGIF, czyli polska pomysłowość...

Niedawno do T.M. Universe przyszedł list, może nie z krańców wszechświata, ale mimo tego wzbudził naszą ciekawość. I czujność.

Opieczętowana na czerwono koperta. Foliowe okienko z danymi T.M. Universe. A w środku pisemko, które na pierwszy rzut oka wygląda na korespondencję urzędową. Gdyż oto CRDGIF, czyli Centralny Rejestr Działalności Gospodarczych i Firm nawołuje T.M. Universe do uiszczenia opłaty w wysokości 194 zł, za dokonanie wpisu firmy do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczych.



Zapłacilibyście na naszym miejscu, otrzymując takie pismo?

Bo my nie. Po pierwsze na początku listu mowa jest o dokonaniu wpisu firmy do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczych w dniu 1 marca 2014 roku. Użyto formy przeszłej „dokonano wpisu”. A przecież list otrzymaliśmy na półtorej tygodnia przed końcem lutego... Co innego informować o tym, że zostanie dokonany w przyszłości wpis, a co innego, że został już dokonany w przeszłym terminie.

Pismo jest sformułowane dość sprytnie, gdyż w CDEIG (Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej), czyli na państwowej platformie, w której została zarejestrowana działalność T.M. Universe – rozpoczęcie owej działalności ustalono na dzień 1 marca. Można więc „zaufać” pisemku, że rzeczywiście kieruje je jakiś urząd...

Mowa jest również o „fakultatywnej”  opłacie rejestracyjnej w wysokości 194 zł. Wczytując się w informacje, jak wiele firm wpłaciło ową fakultatywną sumę, można domyślać się, że wiele osób tak naprawdę nie rozumie znaczenia słowa „fakultatywny”. A znaczy ono ni mniej, ni więcej – dobrowolny. A nie, tak jak mogą uważać niektórzy, obowiązkowy. W ten oto sposób firma CRDGIF umywa również ręce i chroni się przed organami sprawiedliwości, gdyż dzięki temu mogą się wytłumaczyć „Przecież napisaliśmy, że opłata jest dobrowolna!”.

Dla wielu osób mylne może być również stwierdzenie, iż opłata ta została ustalona poprzez „rozporządzenie KRBiP (uchwała wew. z dnia 1 września 2013 r.)”. Większość mieszkańców naszej planety zapewne pomyślałoby: „skoro uchwała, to pewnie coś urzędowego”. Nie myślą zupełnie o tym, że ani nie wiadomo co to jest KRBiP, ani też nikt nie zabronił firmom dawać swoje wewnętrzne zarządzenia.

Trzeba przyznać jednak, że całość została skomponowana w dość interesujący sposób. Pomysł jest dość dobrze rozwiązany, co, jako manufaktura kreatywności, musimy przyznać bez głębszego zastanowienia się. Wygląd urzędowo-podobny, język nietypowy, dla niektórych nie do końca zrozumiały, całość z siedzibą w stolicy – Warszawie!

Niestety wielu ludzi daje się wpisać do rozmaitych rejestrów tego typu za niemałe pieniądze. Tym bardziej niemałe, że nic im to zupełnie nie daje. Nie mają z tego najmniejszego zysku. A wpis do państwowego CDEIG jest przecież darmowy...

Dlatego, jeśli tylko dostaliście pisemko od jednego z poniższych „rejestrów”, radzimy Wam – nie płaćcie, bo ktoś chce wyciągnąć od was pieniądze za coś, czego nie potrzebujecie, za coś co nie jest obowiązkowe. Wyrzućcie to w odmęty kosmosu albo w niezbadaną głębię czarnej dziury. A oto znane nam rejestry, które czynią w podobny sposób:


  • Centralny Rejestr Działalności Gospodarczych i Firm, Al. Jana Pawła II 27, 00-867 Warszawa;
  • Krajowy Rejestr Pracowników i Pracodawców Sp. z o.o., ul. Złota 59, 00-120 Warszawa;
  • Europejska Ewidencja i Informacja o Działalnościach Gospodarczych EEIDG Sp. z o.o., ul. Nowogrodzka 31, 00-511 Warszawa;
  • Ewidencja Działalności Gospodarczych s.r.o. INF.DAT, ul. Nowogrodzka 31, 00-511 Warszawa
  • Rejestr Polskich Firm i Działalności Gospodarczych, czyli FIRM.INFO Sp. z o.o., ul. Ogrodowa 28/30 lok.230, 00-896 Warszawa;
  • Rejestr Polskich Podmiotów Gospodarczych, czyli GALOR Sp. z o.o.;
  • Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej, Rafał Nobis, Al. Solidarności 115/2, 00-140 Warszawa;
  • Krajowy Rejestr Firm i Działalności Gospodarczych, Tomasz Zabilski, ul. Piastowska 1/2,  48-300 Nysa;
  • Centralny Oddział Ewidencji Działalności Gospodarczej, Mariusz Sebastian Breczko Białystok;
  • Krajowa Ewidencja Informacji o Przedsiębiorcach, ul .Piękna 68, 00-672 Warszawa;
  • Krajowy Rejestr Informacji o Przedsiębiorcach, ul. Piękna 24/26A/1, 00-549 Warszawa;
  • Centralny Rejestr Informacji o Działalnościach Gospodarczych; Złota 61; 00-819 Warszawa.

środa, 19 lutego 2014

Niebyt domeny...

Chcąc zawiesić w bezkresnej przestrzeni internetu byt T.M. Universe - nie spodziewaliśmy się, że przy tak prostej czynności, jak wykupowanie domeny i miejsca na serwerze napotkamy problemy. A konkretnie nie tyle w trakcie samego zakupu, co realizacji usługi. A były to problemy wręcz kosmiczne!

Usługa z całą pewnością nie została uruchomiona w tempie prędkości światła, ale już po kilku godzinach od dokonania przelewu T.M. Universe posiadało już swoje odzwierciedlenie w postaci domeny. Lecz tylko domeny... Bo sam serwer stał się ofiarą jakiegoś nieokreślonego, lecz niemiłosiernego kolapsu... A właściwie przetransformował się w gwiazdę neutronową, w błyskawicznym tempie przyciągając do swego jądra materię wszelkich pobliskich plików, gdyż nim cokolwiek na serwerze umieściliśmy - otrzymaliśmy komunikat w barwach czerwonego karła - "Limit danych na serwerze przekroczony o 2000%!". Cóż za kosmiczne sumy, szczególnie jeśli się weźmie pod uwagę, że nie zdążyliśmy jeszcze cokolwiek zrobić...

Cóż, zdajemy sobie sprawę z tego, że czarna dziura nie jest bytem, z którym łatwo walczyć, ale serwis firmy hostingowej zdawał się nie rozumieć powagi sytuacji. Najpierw twierdził, że serwer wyświetla prawidłowy komunikat, a następnie, gdy przemyśleli sobie całą sprawę - usunięcie naprawy potrwało 2 dni. W skali całego wszechświata te dwa dni nie są nawet najdrobniejszą kruszynką pyłu kosmicznego. Lecz dla idei takich jak manufaktura kreatywności - T.M. Universe - każda sekunda jest na wagę złota! Albo i jeszcze cenniejszych kruszców...

sobota, 15 lutego 2014

Big Bang!

Wielki Wybuch nastąpił! Kołowrót wydarzeń ruszył, wszechświat się rozszerza, machina kreatywności z każdą chwilą nabiera coraz to większej prędkości...

Wypełniamy pustkę, tę niezmierzoną, wszechogarniającą pustkę wypełniającą dotychczasowy wszechświat brakiem idei i pomysłowości. Tworzymy. Kreujemy.

*******

Blog T.M. Universe ma być platformą na bieżąco informującą o tym, czym się aktualnie zajmujemy i co ważnego dla nas w eterze się dzieje.

Mamy nadzieję, że znajdziecie tu nie tylko ciekawe, ale i pomocne informacje. Mamy nadzieję, że będziecie tu zaglądać systematycznie, czerpiąc z czytania tego bloga zarówno przyjemność, jak i pożytek.

My się już o to postaramy...